Łącznik z diabłem

Data:

William Friedkin

Największy okres świetności tego amerykańskiego reżysera przypada na lata 1971-73. To krótki okres, ale nakręcił w tym czasie dwa genialne obrazy, które stały się legendą i wzorcami dwóch gatunków filmowych, które mocno popchnęły do przodu.
W 1971 powstał oparty na faktach kryminał sensacyjny "Francuski łącznik". To opowieść o parze nowojorskich policjantów (Gene Hackman i Roy Scheider), którzy podejmują walkę z przemytnikami narkotyków. Towar jest przemycany z Francji do Stanów, a za jego dostarczenie odpowiada tytułowy Francuz.
Historia wydaje się być prosta, ale scenariusz ( nagrodzony oscarem ) obfituje w sporą dawkę zaskakujących zwrotów i rozwiązań narracyjnych. Najbardziej wyróżniającym elementem tego filmu, spośród wcześniej powstałych sensacji jest realizm. Główni bohaterowie zostali w końcu pokazani jako twardzi faceci, którzy za wszelką cenę chcą dorwać przestępców i nie przebierają w środkach, które bywają wręcz kontrowersyjne. Film jest kapitalnie zagrany ( oscary za obydwie role męskie ) i ma klimat jakiego nie znalazłem w żadnym tego typu filmie. Nie widziałem też lepszych zdjęć w żadnym filmie rozgrywającym się w Nowym Jorku. Trzeba wspomnieć również o montażu, bo sceny na stacji metra i pogoń ulicami za pociągiem są zawsze wymieniane we wszelkich rankingach najlepiej zmontowanych scen filmowych.
Ten film to absolutny majstersztyk, do którego poziomu dorównał chyba tylko Mann w "Gorączce" z Pacino i De Niro.

Zdobył:
5 oscarów na 8 nominacji, w tym cztery najważniejsze za: film roku, reżyserię, scenariusz i główną rolę męską
Złote Globy za najlepszy dramat, reżyserię i aktor w dramacie oraz nominacja za scenariusz
Na liście AFI z 2007 roku znajduje się na 93 miejscu
Stanowi amerykańskie dziedzictwo kulturowe będąc na liście National Film Registry .

W 1973 Friedkin postanowił spróbować przestraszyć widza i zabrał się za ekranizację "Egzorcysty" Williama Petera Blatty, a więc powieści opartej w sporym stopniu na faktach.
W rolę księdza-egzorcysty próbującego nawiązać walkę z demonem, który opętał dziewczynkę wcielił się znakomity Max von Sydow. W tej niesamowitej bitwie na gesty i słowa, pomaga mu inny ksiądz (Jason Miller) , którego wiara jest nieco zachwiana, a nad losem dziecka rozpacza bezradna matka (znakomita Ellen Burstyn).
Film od samego początku trzyma widza na krawędzi fotela. Wszechobecny niepokój i niewytłumaczalne racjonalnie zdarzenia wstrząsają. Mroczne zdjęcia, zaskakujące efekty specjalne ( słynna scena z obracaniem głowy ) i legendarna muzyka ( zwłaszcza "Tubular Bells" Mike Oldfielda) gwarantują dreszcze na skórze. Zło jest tutaj jakby namacalne.
Film odniósł ogromny sukces komercyjny, a legendy krążące wokół niego mnożyły się. Kręcono go wielkich bólach przez 224 dni, zamiast planowanych 85. W trakcie realizacji i wkrótce po nim zmarło w mniej lub bardziej dziwny sposób dziewięć osób zaangażowanych w produkcję, co spowodowało, że film uznano za przeklęty.
'"Egzorcysta" spowodował , że gatunek horroru wszedł na salony i przestał kojarzyć się tylko z tanią rozrywką, bez ambicji bycia sztuką.

Zdobył:
10 nominacji do oscara (wygrana za scenariusz adaptowany i dźwięk)
Złote Globy: film dramatyczny, reżyseria, scenariusz, aktorka drugoplanowa oraz nominacje za główną rolę męską i żeńską